Nagle woda przestała lecieć a po chwili z łazienki wyszedł Riromu z nagim torsem, ubrany tylko w spodnie, a ręcznikiem suszył sobie włosy:" Bardzo sie nudziłaś?" zapytał stajac nad nią i usmiechając się...
Offline
Serce Nurii zaczęło szybciej bic nigdy wcześniej tego nie czuła...: Może troszeczke - powiedziała zalotnie się usmiechając. Co powiesz na zchłodzonego szampana? Właściwie to musisz się napic bo pod twoją nieobecnośc został przyniesiony na moja prośbę - powiedziała po czym mrugnęła do niego
Offline
Och czyli jestem jedyna? To miłe - powiedziała - Czasem wydaje mi się że ta spódniczka jest sporo za krótka - oczywiście tak nie myslała jednak chciała zobaczyc jak towarzysz zareaguje
Offline
"Nie..Chyba jest w porzadku" Powiedział Riromu przyglądając isę jej:" W moim mieście takze nosi sie takie spódniczki..Nic chyba w tym neinaturalnego...Jak się jest pięknym trzeba to pokazać.."
Offline
dziewczyna uśmiechnęła się. Na jej policzach pojawiły się lekkie rumieńce. Miło że tak sądzisz - powiedziała wylewając sobie na bluzkę szampana - No to cudnie... I co ja teraz zrobię? Lateksowa kutreczka nie jest najlepsza do spania... - powiedziała wyraźnie 'zmartwiona'
Offline
Zdziwiony obrotem spraw Riromu natychmiast zaproponował: "W takim razie dam ci moją koszulę..." Powiedział idąc do łazienki poczym wracając z bialą koszulą w ręce...:"Proszę...Nic innego nie mam..."
Offline
Dziękuję... - powiedziała lekko się uśmiechając. Gdy założyła koszulę Riromu wyglądała tak jakby nic innego nie miała na sobie gdyż koszula w całości zasłaniała jej krótką spódniczkę - Wiesz... To miłe z twojej strony... Nie musiałeś mi dawac koszuli a jednak to zrobiłeś... Inny facet... Cóż na pewno by się na mnie rzucił... Zresztą... Taka już moja praca... Nie ważne... Widzisz z tego wszystkiego zapomniałam zapytac cię o coś co jest bardzo ważne! Jak ci na imię? Pytam bo nie chcę już mówic do ciebie tak bezosobowo...
Offline