"A więc zaczynajmy!" Krzyknął a jego glos rozniusl się echem po budynku:" Patrzcie uważnie drodzy widzowie..." Nagle na sali zapanowala kompletna cisza, a wiszace po obu stronach widowni świeczniki rozbłysły neisamowitym blaskiem:"Kto się nie lęka niech patrzy..."
Offline
Iluzjonista wyjąl z kieszeni różową chustkę i zawiązal ją na szyi siedzącej dziewczyny:" Róża ma kolce.." wyszeptał a chustka zamieniła sie w ciernistą obrożę która teraz dziurawiła szyję dziewczyny:" Kolce kaleczą.." Po scenie zaczęła ściekać krew..:"A potem dają życie..." W tym samym momencie w którym magik wypowiedział te slowa ciernista obroża zamieniła ise znów w chustkę i rozplatana opadła na ziemię...Po śladach ukłuć na szyi nei bylo śladu...
Offline
"Dziekuję..I tym skromnym akcentem kończę show...Wybaczcie mili, ale zmęczenie takze dokucza iluzjonistom...Idę teraz odpocząć.." Mówięc to zszedł ze sceny i pokierował sie w kierunku widowni...
Offline