- THE DECADENCE OF THE ROSE http://www.pokolenierozy.pun.pl/index.php - KARADA http://www.pokolenierozy.pun.pl/viewforum.php?id=14 - Dom Publiczny http://www.pokolenierozy.pun.pl/viewtopic.php?id=79 |
MIKI - 2008-05-03 16:24:32 |
Miejsce rozrywki i rozpusty gwarantujące odpowiednią dawkę wrażeń...Nie gwarantujemy, że wyjdziesz z tąd żywy...Ale może warto? |
ZEKUSU - 2008-05-04 19:39:55 |
Mikio leżał na swoim 'prywatnym' łóżku które dzieli zwykle ze swoimi 'gośćmi', głęboko zamyślony. Jego dziewczęca sylwetka i uzależnienie od sukienek, sprawiało wrażenie, jakby był jedynie bezbromną lolitką, która tak naprawdę nie wie co robi w tym własnie miejscu. Bo... co tak naprawdę robiła? |
MIKI - 2008-05-06 12:19:11 |
Nagle ktoś cicho zapukał do drzwi. Dźwięk uderzenia w lite drewno rozległ sie po pokoju odbijając od ścian... |
ZEKUSU - 2008-05-06 13:28:15 |
Mikio podniósł się zaskoczony, siadając na łóżku. - Proszę... - powiedział cichutko. |
MIKI - 2008-05-14 11:01:42 |
Do pokoju wszedł wysoki mężczyzna w garniturze i papierosem w ręku. Miał około 24 lat...:"Witaj jestem Tamori Nakisama i chciałbym cie kupić...Rozmawiałem z twoim szefem i powiedział że decyzję pozostawia tobie...Bedziesz mieszkał u mnie. Dostaniesz jedzenie i potrzebne srodki do życia a w zamian będziesz dla mnie zarabiał tak jak dotychczas tylko zupełnie w innym kregu znajomości...Zgadzasz się?" Mężczyzna spojrzał na twarz Mikio:"Nie raz i nei dwa widywałem cię na ulicy...Spodobałeś mi się i stwierdziłem że muszę cię mieć.." Tamori uśmiechnął się pokazując długie białe zęby... |
ZEKUSU - 2008-05-14 20:34:45 |
Mikio zasłonił usta w podziwie. - "To... najprawdziwszy wampir!" - pomyslal, nie wierząc własnym oczom. Wstał powoli podchodząc do gościa. - D-dobrze... - powiedział trochę w strachu, trochę w podziwie... Sam nie wiedział czym było uczucie, które teraz odczuwał. |
MIKI - 2008-05-16 22:35:11 |
Tamori uśmiechnął się łagodnie poczym powiedział:" A więc chodź...Moje mieszkanie mieści sie w apartamentowcach w centrum miasta..To niedaleko z tąd...Spakuj swoje rzeczy a potem przyjdź pod ten adres.." Mężczyzna podał Mikio wizytówkę z napisam:"Tamori Nakisama Agent Nieruchomości 607 964 843 Karada, Nigushi 86... Ja zapłace twemu szefowi..." Mężczyzna odwrócił się i wyszedł spokojnym krokiem zostawiając Mikio samego... |
ZEKUSU - 2008-05-17 08:59:15 |
Chłopak odpadł ciężko na łóżko, otwierając usta w niedowierzeniu, który zaraz zamienił się w uśmiech. - "Moje życie... Moje życie się zmienia! Albo ten człowiek ma problemy z dentystą... albo jest... prawdziwym wampirem!" Poderwał się z łóżka i podskakiwał ze szczęścia, pakując swoje rzeczy do czarno-różowej walizki. Zaraz wybiegł jak z procy przed dom publiczny, odwracając się na chwilę za siebie. - "Już nigdy tu nie wrócę!" - pomyślał, biegnąc do apartamentowców. |
LENA - 2008-05-18 18:11:04 |
Nuria leżała na łóżku i liczyła pieniądze, jak zwykle była zadowolona z ilości zarobionych pieniędzy. Dochodziła szósta i dziewczyna czekała na jednego ze swych stałych klientów. "Powinien tu byc za jakieś 10 minut" pomyślała po czym wstała aby po raz setny przejrzec się w lustrze i przekonac czy na pewno dobrze wygląda |
MIKI - 2008-05-18 18:23:05 |
Nagle do pokoju, bez pukania wszedł szef. Był to wysoki mężczyzna o zielonych oczach i długich blond włosach..:"Nurio dziś nie pracujesz. Twoj klient nie przyjedzie. Zadzwonił, że sie rozmyślił...Idź na miasto i rozerwij się..." Mężczyzna rzucił obojętne spojrzenie w stronę dziewczyny poczym odwrócił się w stronę okna:"...tylko bądź przed północą.." |
LENA - 2008-05-18 18:40:46 |
Dobrze szefie - powiedziała z uśmiechem po czym chwyciła torebkę. Wychodząc niby przypadkiem objęła szefa... |
MIKI - 2008-05-18 18:45:03 |
"Nie podlizuj się Nurio...I tak nic dla mnei nie znaczysz...Tylk ozarabiam na tobie pieniądze..I to marne..Mogłabyś się postarać..." Powiedział jej szef patrzac na nią zimnym wzrokiem... |