- THE DECADENCE OF THE ROSE http://www.pokolenierozy.pun.pl/index.php - KARADA http://www.pokolenierozy.pun.pl/viewforum.php?id=14 - Plac Zabaw http://www.pokolenierozy.pun.pl/viewtopic.php?id=40 |
MIKI - 2008-05-02 12:41:34 |
Miejsce zabaw ludzkich dzieci...Jedyne miejsce rozrywki dla dzieci w tej wielkiej metropolii... |
MIKARU - 2008-05-06 12:33:56 |
Riromu jechał teraz spokojnie przez pokaźnej wielkości plac zabaw:" Ludzie...Małe bezbronne istoty nie mogące sie nawet obronić..To takie smutne..." |
KEI - 2008-05-06 13:24:29 |
Wtem bawiąca się nieopodal grupka dzieci otoczyła Riromu, machając malutkimi rączkami. - Konik, konik, patrzcie! - krzyczeli przez siebie, głaskając czarnego rumaka. |
MIKI - 2008-05-14 11:04:27 |
"On gryzie i ma wścieklizne..."Powiedział spokojnie Riromu zatrzymjąc się:"Potem wasze matki bedą za mną latać bym wypłacił im odszkodowanie...Więc lepiej dajcie spokój..." Riromu zsiadł z konia przywiązując go do pobliskiego drzewa:"Zostań tu a ja udam się w głąb miasta szukać poszlaków.." Powiedział do konia głaskając go po pysku i po chwili odchodząc... |
KEI - 2008-05-14 20:30:30 |
Dzieci szybko rozbiegły się w popłochu, zanosząc się płaczem od słów Riromu. |
AMI - 2008-05-28 19:48:20 |
Dziewczyna usiadła na huśtawce lekko się bujajac jednak nie odrywając wzroku od kolegi. "Dziękuję że mnie zaprosiłeś..." zaczęła niepewnie po czym dodała: Mamy śliczną pogodę prawda? |
MIKU - 2008-05-28 20:46:37 |
"Jak zawsze o tej porze roku.." Odparł usmiechajac się:"Mogę?" Spytał poczym podszedł do huśtawki i zaczął bujać dziewczynę:"..Jesteś stąd?" |
AMI - 2008-05-28 20:52:45 |
Tak... A ty? - zapytała dziewczyna po czym zaśmiała się - Wiesz co? Kiedy to robisz czuję się jak mała dziewczynka... Kiedy byłam mała przychodziłam tu z mamą niemal codziennie... |
MIKU - 2008-05-28 20:59:30 |
"Ja takze mieszkam tu od zawsze...Wiesz..Jak byłem mały czesto tu przychodziłem i bawiłem się z taka dziewczynką, jak ty...hehe, a to zabawne.." Powiedział wciaż popychając huśtawkę, jednak nei za mocno, by nie nabrała zawrotnego tępa... |
AMI - 2008-05-28 21:02:29 |
Haha na prawdę? Może to ja? Kto wie bawiłam się z różnymi dziecmi... |
MIKU - 2008-05-28 21:08:40 |
"Wiesz..ja zapamiętalem ja szczególnie...Była taka sympatyczna...Nawet kiedyś wzięliśmy ślub w piaskownicy! Ale...kiedyś nasze drogi się rozeszły..I nie wiem co z nia teraz...Moze to ty.." Nakuia zatrzymał huśtawkę i stanał na przeciw dziewczyny:"Masz takie piękne oczy..zupełnie jak ona.." Jego usta zblizyły sie od jej ust i delikatnie je musnęły... |
AMI - 2008-05-28 21:11:34 |
Dziewczyna zaczerwieniła się. "Ach brałam keidyś z kimś ślub... nasze koleżanki sypały jakieś płatki. Prawie jak na ślubie z prawdziwego zdarzenia..." dziewczyna stawała się coraz bardziej czerwona |
MIKU - 2008-05-28 21:14:15 |
"Tak...Z Nasturcji...Były tak czerwone i miękkie..Jak twoje usta..." Odparł poczym ponownie ją pocalował, pcozym nagle wyrwał sie z transu i sie odsunąl:"Przperaszam..Zagalopowałem się..P-pójdę już.." |
AMI - 2008-05-28 21:19:56 |
N-nie nie idź... - powiedziała a jej oczy zalały się łzami "Głupia jestem... Straciłam go na zawsze..." pomyślała po czym zatrzymała huśtawkę i zaczeła wpatrywac się w trawę |
MIKU - 2008-05-28 21:22:45 |
Chlopak słuszac szloch odwrócił się i z przerażeniem spostrzegł zmartwioną dziewczynę:"N-nie płacz! Nie chciałemm.." Powiedział podbiegajac i mocno tuląc dziewczynę:"Myślałem, że to oc zrobiłem było..Naganne i chciałem..Zostawić cię w spokoju byś ty pierwsza mnei nei odesłała.." Jego głos był załamany, ledwo wyraźny..Nakuia był bardzo zmartwiony:"Nie płacz.." |
AMI - 2008-05-28 21:25:06 |
Dziewczyna spojrzała na niego. Otarła łzy i lekko się uśmiechnęła: Dziękuję że zostałeś - powiedziała przytulając się do niego |
MIKU - 2008-05-28 21:26:24 |
Chłopak pelen ulgi uśmiechnął sie zyczliwie poczym powiedział:"Powiedz..Co o tym myślisz...?" |
AMI - 2008-05-28 21:28:24 |
To było... Przyjemne... I takie... Jestem szczęśliwa - powiedziała ciągle się uśmiechając |
MIKU - 2008-05-28 21:35:09 |
"Szczęśliwa?" Powtórzył Nakuia:"Czy ktoś, kogo znasz tak niewiele mógł doprowadzić cie swoim pragnieniem do szcześcia?" Spytał patrzac jej w oczy i trzymając ją za rękę... |