- THE DECADENCE OF THE ROSE http://www.pokolenierozy.pun.pl/index.php - SHIROI SHOEN http://www.pokolenierozy.pun.pl/viewforum.php?id=6 - Biblioteka http://www.pokolenierozy.pun.pl/viewtopic.php?id=12 |
MIKI - 2008-05-02 08:50:51 |
Jeśli ktoś poszukuje największego zbioru ksiąg jaki mogły zobaczyć oczy ludzkie znajdzie go tutaj..Miliony książek z różnych dziedzin poukladane na gigantycznych regałach są skarbnicą potrzebnej wiedzy..Czasem bardzo tajemnej i niebezpiecznej... |
ERINA - 2008-05-04 11:13:20 |
Pośród wielkich starych ksiąg siedziala młoda dama uważnie cos czytając..:"...Potomkowie krwi stworzeni są do jej łaknienia jadnak istnieje wiele sposobów na zastąpienie krwi innymi substancjami..." W tam momencie dama przerwala czytanie przeracajac oczami:" Substancje te zawarte są w glebinach życiodajnych jezior leżących na zachodzie kontynentu.."Książka zatrzasnięta została z hukiem a młoda dama parsknęła z powątpieniem:' Co za kpiny! Nic nie jest w stanie zastąpić ludzkiej krwi! Ale gdyby cos takiego udalo sie znaleść...Asymilacja byłaby możliwa..." Dama usiadła przy oknie biblioteki opierając dłonie o parapet i wygladając na widniejące za cmentarzem jezioro..:" Gdyby woda była tak życiodajna jak krew skonczyłyby się nasze problemy..." |
KEI - 2008-05-04 14:36:30 |
Drzwi do biblioteki otworzyły się z ichym skrzypnięciem. Uchyliły się lekko, ukazując w drzwiach, wychylającą się do środka osobę. - P-przepraszam... czy można? - zapytała widocznie zmieszana widokiem kobiety. |
ERINA - 2008-05-06 12:11:20 |
"O co chodzi? Czy coś sie stało?" Spytał Fukya podnoszac wzrok na nieznajomego... |
KEI - 2008-05-06 13:13:18 |
-N-nie... nic... chcialbym poczytac, ale nie wiem, czy pani nie przeszkadzam - postac podeszla do Fukyi, pytajac - Co panienka czyta? |
ERINA - 2008-05-14 10:24:01 |
"Och.."-Odparła Fukya patrząc na otwartą księgę:"Czytam 'Krew Przyszlości'...Ale to totalne bzdury chociaż bardzo chcialbym w nie uwieżyć...Jakiś wampir żyjący w mieście ludzi, Karadzie ja napisał..." Fukya spojrzała na okładkę brazowej księgi i przeczytała na głos:" O prosze! Tsukiyama Ryuuto...To on to napisał..." |
KEI - 2008-05-14 20:19:30 |
- Tsukiyama Ryuuto... - powtórzył po niej, podchodząc bliżej i przyglądając się ksiązce. - W kazdej bujdzie musi być troche prawdy... tak mowila moja matka! |
ERINA - 2008-05-16 19:17:35 |
"Tak myślisz?!" Fukya ożywił się na myśl iż wyzwolenie wampirów od ludzkiej krwi moze być prawdą: |
KEI - 2008-05-16 20:44:36 |
Wampir uśmiechnął się niepewnie. - Słyszałem, że istnieje od niedawna tak zwana, syntetyczna krew... Jednak nie wiem, gdzie jej szukać... Byłaby rozwiązaniem, dla naszego klanu, gdyby istniała naprawdę. Czy o tym własnie pisał Tsukiyama? - mężczyzna zamyślił się nieco, stukając obcasem o posadzkę. - Ktoś powiedział mi kiedyś, że w lesie Ninimu jest człowiek, który wie co nieco o tym, ale... nie wiem czy to prawda, czy bujda... Pozatym las ninimu jest daleko stąd... |
ERINA - 2008-05-16 22:05:55 |
"Jeśli tam znajde to o czym pisał Tsukiyama to jestem gotowy się tam wybrać!" Fukya wstał z miejsca i przeszedł na drugi koniec biblioteki szperając w książkach..Po chwili wyjął jedną z nich w zielonej oprawie i otworzył na 60 stronie czytając na głos:" Las Ninimu jest miejscem połączenia klanów a także wielkim targowiskiem kontynentalnym..." Fukya przewrócił kilka stron dalej i zatrzymał się na stronie 66 gdzie widniała mapa:" Tutaj pisze jak tam dojść...No i co czeka nas po drodze...Zapowiada isę fajna przygoda! Wyruszysz ze mną? Wiem że to szalone,ale tylk ow ten sposób mogę dowiedzieć isę, czy to prawda.." |
KEI - 2008-05-17 08:42:56 |
Chłopak przełknął głośno ślinę, poprawiając okulary. - J-jaaa?... - zapytał, ale jego odpowiedź była przecież oczywista. - "Przecież i tak nie masz nic ciekawego do roboty! Nie można całą wieczność siedzieć z nosem w książkach!" - pomyślał, robiąc pewną siebie minę. - D-dobrze! |
ERINA - 2008-05-17 15:23:39 |
"Wporządku a więc wyruszymy o zmierzchu wtedy rankiem będziemy na miejscu..tak myśle...":Powiedział Fukya poczym spojrzał w okno:"..a gdy to wszystko okaże sie prawdą...Będzie to klucz do rozwiązania naszych problemów..." |
KEI - 2008-05-17 21:53:09 |
Chłopak uśmiechnął się do niego, poprawiając okulary. - Masz racje. Nie bedziemy juz zmuszeni pic krwi tych biednych ludzi! Ja... Zdrzemne sie tutaj, dobrze? - powiedzial podchodzac do krzesła i siadając przy nim. - dobrej nocy! |
ERINA - 2008-05-18 13:19:22 |
Fukya kiwnął głową na znak zrozumienia poczym powiedział:"Tylko pamiętaj..Musisz wstać jak slońce zajdzie...Nie będę czekał na ciebie długo, bo nei mamy czasu na sen.." Poczym zebrał rozłożone na stoliku książki i zniknął za regałami... |
KEI - 2008-05-18 19:57:55 |
Dzień zdawał się minąć, jakby w ogóle się nie zaczął. Księżyc zawisł na niebie, a za regałem pojawił się owy okularnik, zapinając koszulę. - Dzień dobry... to znaczy... wieczór! - powiedział do Fukyi. - Jestem gotowy, a ty? |
ERINA - 2008-05-18 20:37:52 |
Fukya wyłonił się zza jakiegoś regału, gdzie układał książki:" Dzie..Dobry wieczór!" Powiedział chłopak grzecznei isę uśmiechając i podchodzac do znajomego:"To jak? Ja już dawno sie spakowałem ,a ty co bierzesz ze sobą?" Spytał Fukya pokazując na tobołek w końcu sali:"To mój bagaż..Nie za duży, ale na tak krótką podróż nei potrzeba mi wiele.." |
KEI - 2008-05-19 20:12:56 |
- Ja wezmę tylko to. - powiedział wskazując na małą książeczkę, którą teraz chował gdzieś pod płaszczem. - Nie potrafię się z nią rozstać... |
ERINA - 2008-05-20 19:00:14 |
"A co to takiego?" Spytał wyraźnei zaciekawiony Fukya:"Modlitewnik?" |
KEI - 2008-05-21 20:08:10 |
-Nie... - chłopak pokręcił głową zaprzeczając. - To "Durante vita" czyli "Za życia"... dziennik kogoś, kto z człowieka stał się wampirem... |
ERINA - 2008-05-27 13:32:50 |
"A to ciekawe!" Krzyknąl Fukya podchodzac blizej i patrząc na dzielo:"To twoje? Stare? Cenne?" Fukya nie mógł powstrzymać się od pytań... |
KEI - 2008-05-27 18:57:38 |
Okularnik uśmiechnął się złośliwie... - Stare, moje i ma nie tylko wartość sentymentalną... - mówiąc to, pokazał mu bliżej okładkę na której iskrzyły się złociste litery. - To szczere złoto! |
ERINA - 2008-05-28 19:19:08 |
Oczy Fukyi momentalnie się powiększyły przyjmując kształt dużej monety:"Pięeeeeeeekne!!!' Krzyknął zachwycony poczym wyciagnął rękę:"Mogę dotknąć?" Spytał podniecony. |
KEI - 2008-05-30 15:38:31 |
Chłopak zdziwiony, lecz z dumą odparł. - Jasne, proszę, tylko musimy już iść, wiesz o tym, prawda...? |
ERINA - 2008-05-30 16:01:38 |
"Och! racja!" Otrząsnął się Fukya poczym spojrzał poraz ostatni na księgę:"Chodźmy już..." Odpowiedział poczym pociągnął towarzysza za rękę i pokierował sie w stronę Lasu Ninimu... |